Apple vs. Samsung - pojedynek gigantów
Konkurencja w biznesie może się czasem wydawać niezdrowa, niekiedy wręcz bezwzględna, czy nawet brutalna. Nie da się jednak ukryć, że występuje ona w każdej dziedzinie. Firmy działające na każdym polu będą walczyć między sobą o klienta. Jednak starcie Samsunga i Apple, to coś więcej niż zwykła konkurencja. To prawdziwy pojedynek gigantów!
Jeśli chodzi o udziały rynkowe, Samsung jest tu zdecydowanym liderem. W samym tylko pierwszym kwartale 2015 roku sprzedano ponad 83 miliony smartfonów tej firmy. Tym samym Samsung osiągnął udział w rynku na poziomie prawie 25 %. Z kolei konkurencyjny iPhone sprzedał się ''tylko'' w około 61 milionach egzemplarzach, co daje prawie 18 % udziału w rynku. Warto zauważyć, że w analogicznym okresie w 2014 Samsung radził sobie znacznie lepiej. Udział w rynku był ponad dwukrotnie wyższy, niż w przypadku Apple'a (odpowiednio 89 i 43 miliony sprzedanych telefonów, co dawało procentowy udział w rynku na poziomie 31 % i 15 %) i przewaga ta utrzymywała się przez trzy kwartały. Pod koniec roku jednak różnica spadła do zera. W ostatnim kwartale 2014 obie firmy sprzedały po 74 i pół miliona urządzeń. W poprzednich latach miażdżąca przewaga koreańskiego giganta była jednak wyraźna i widać, że po chwilowym spadku firma wraca do formy.
Jednak obie firmy nie konkurują jedynie na polu udziałów rynkowych. Szerokim echem odbijają się starcia na salach sądowych. Obaj producenci bowiem oskarżają się wzajemnie o kradzieże patentów i, co ciekawsze, obu sądy przyznają rację! Całą sytuację udziwnia dodatkowo fakt, iż Samsung produkuje podzespoły, które są chętnie wykorzystywane w urządzeniach Apple'a. Oznacza to, że ostra batalia sądowa najwyraźniej nie przeszkadza w ścisłej współpracy biznesowej!
Jeśli zaś chodzi o przyciąganie klientów do siebie, samo Apple przeprowadziło wśród Amerykanów ankietę dotyczącą elementów, na które zwracaj uwagę przy wyborze telefonu. Nie było zaskoczeniem, iż więcej osób opowiedziało się za urządzeniami Samsunga, niż Apple'a (wskazuje na to utrzymujący się od lat trend w podziale rynku) – dało to konstruktorom z Kalifornii do myślenia.
Głównym problemem był fakt, iż Apple początkowo nie posiadał umów ze wszystkimi największymi operatorami telefonii, co znacznie obniżało krąg potencjalnych nabywców. Okazało się też, że użytkownicy zdecydowanie bardziej cenią sobie Androida – głównie dzięki bardziej przyjaznemu Android Market z aplikacjami i znacznie sprawniejszą nawigacją. Trzeba przyznać, że programiści z Apple szybko nadrobili te niedoskonałości.
Patrząc więc na zaciekłą konkurencje między obiema firmami trudno oprzeć się wrażeniu, że większość pary idzie w gwizdek. Obie korporacje bowiem, utrzymują od lat relatywnie stabilny udział w rynku i – pomimo okresowych wahań – nie zanosi się na to, by cokolwiek mogło zagrozić ich czołowej pozycji.