Koniec z uszkodzeniami smartfonów i drogimi serwisami?
Samonaprawiający się telefon? To jest możliwe! Naukowcy już pracują nad technologią, która pozwoli zapomnieć o uszkodzeniach mechanicznych.
Można zapomnieć o stłuczonych ekranach?
Stłuczenia ekranów oraz zarysowania obudowy to najczęstsze uszkodzenia, które powstają na urządzeniach mobilnych. Szczególnie narażone na tego typu defekty są telefony, które posiadają duże ekrany i delikatną, plastikową konstrukcję. Pomimo stosowania różnorodnych typów osłonek na smartfony i tablety, wciąż nie dają one stuprocentowej gwarancji ochrony przed wszystkimi uszkodzeniami. Może się to zmienić - niebawem mogą nie być potrzebne dodatkowe zabezpieczenia!
Grupa naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego pracuje nad interesującym materiałem. Ma on być stanie samoistnie regenerować się po uszkodzeniu. Gdy na powierzchni tworzywa powstaną zarysowania czy spękania, w przeciągu kilkunastu godzin powinny całkowicie zniknąć. Podobną technologię już zastosowano w jednym z telefonów, który trafił do sprzedaży dwa lata temu. Mowa tu o modelu LG G Flex2, którego tylny panel został pokryty powłoką regenerującą włosowe zarysowania.
Pełna regeneracja uszkodzonego materiału
Skoro technologia już istnieje, po co opracowywać podobną? Odpowiedź jest bardzo prosta - nowy materiał będzie znacznie bardziej zaawansowany. Według informacji udostępnionych przez uniwersytet, tworzywo ma być zdolne do samodzielnego scalenia po rozerwaniu, a także przewodzić prąd, co dodatkowo stworzyłoby kolejne możliwości dla producentów sprzętu elektronicznego! Podstawą surowca będzie rozciągliwy polimer i sól jonowa. Specjalne wiązanie jonowymienne pobudzi do przyciągania się naładowanych jonów i cząsteczek polarnych, wskutek czego powstałe uszkodzenie zaniknie. Nawet największe defekty mają być niwelowane w około 24 godziny.
Kiedy nadejdzie rewolucja?
Czyżby era uszkodzeń mechanicznych i drogich serwisów powoli docierała do schyłku? Niekoniecznie, gdyż sama technologia ma być gotowa najwcześniej w 2020 roku, a do tego dojdą testy i zapewne negocjacje z producentami dotyczące wykorzystania materiału. Do czasu nadejścia rewolucji, będzie trzeba samodzielnie dbać o sprzęt. Na szczęście do wyboru jest sporo opcji - szkła i folie ochronne, a także różnego rodzaju etui na telefony. Sami producenci smartfonów i tabletów również starają się projektować coraz bardziej wytrzymalsze konstrukcje urządzeń oraz korzystają z dodatkowych osłonek typu Gorilla Glass. Warto jednak śledzić temat wytworu naukowców z UC Riverside - kto wie, może nowa technologia zawita szybciej?