Lampki do selfie - czy warto?
Rozwój technologii mobilnych sprawił, że telefony zaczęły zastępować użytkownikom profesjonalne aparaty fotograficzne. Producenci akcesoriów GSM obserwując rosnące zainteresowanie fotografią mobilną, zaczęli wprowadzać na rynek różne gadżety poprawiające jakość zdjęć robionych telefonem. Do takich akcesoriów należą między innymi doświetlające lampki LED. Jakie zalety posiadają te gadżety i czy warto je mieć?
Lampka do selfie - wygląd, montaż i wygoda użytkowania
Większość lampek do selfie jest okrągłych, niewielkich i montowanych na telefonie za pomocą specjalnego klipsa. Tego typu lampki są uniwersalne i pasują praktycznie do każdego modelu smartfona. Kompaktowy rozmiar gadżetu sprawia, że bez problemu zmieścimy go w kieszeni spodni. Dużo wygodniej jest więc go zabrać z telefonem w podróż lub wycieczkę, aniżeli dźwigać lustrzankę czy kompakt.
Lampka LED do telefonu - zalety, zastosowanie i efekty
Główną zaletą lampki LED jest możliwość wykonywania dobrej jakości zdjęć telefonem po zmroku. Błysk lampy LEDowej przydaje się także podczas robienia selfie, sprawiając, że twarz na zdjęciu wygląda bardziej promiennie i świeżo.
Zakup lampy LED powinny zdecydowanie rozważyć osoby, które robią telefonem zdjęcia produktów na aukcje internetowe. Dobrze doświetlone i widoczne na zdjęciach przedmioty cieszą się większym zainteresowaniem klientów. Kupujący często oceniają po jakości zdjęć profesjonalizm sprzedającego oraz sam produkt.
Lampka przydaje się także podczas robienia fotek dokumentów i notatek, sprawiając, że później łatwiej jest odczytać na zdjęciach pismo. Lampki LED posiadają różne tryby świecenia, tj. pulsacyjny oraz ciągły, które możemy wykorzystać do uzyskania różnych efektów podczas filmowania.
Lampka LED selfie ring - czy warto?
Lampka LED do telefonu to zdecydowanie produkt godny zakupu dla każdego miłośnika fotografii mobilnej. Należy jednak pamiętać, że produkt produktowi nierówny, więc warto wybierać jedynie sprawdzone akcesoria ze znakiem jakości CE i unikać podróbek z chińskich aukcji. Takie eksperymenty z elektroniką mogą się bowiem skończyć źle dla naszego smartfona.