Najlepsze aplikacje dla sportowców
Nieubłaganie zbliża się Nowy Rok, a wraz z nim noworoczne postanowienia. Jak co roku miliony ludzi na całym świecie będą zarzekać się, że tym razem już na pewno zrzucą zbędne kilogramy – zapewne większość niestety odniesie porażkę. Jak więc ustrzec się przed takim losem? Cóż, mamy XXI wiek i całą gamę aplikacji, które pomogą nam dochować noworocznego przyrzeczenia.
Endomondo Sports Tracker to niewątpliwie najpopularniejsza i najchętniej używana aplikacja sportowa. Wspomaga nas przy bieganiu, monitorując trasę i czas treningu, obliczając przebyty dystans, tempo, czy spalone kalorie. Jednak prawdziwą innowacją jest połączenie z mediami społecznościowymi. Jeśli bowiem publicznie na Facebooku ogłosimy, że zabieramy się za bieganie i rzeczywiście pochwalimy się kilkoma pierwszymi treningami, to daje to niezwykłą motywację do dalszej pracy.
Calorie Counter to, jak sama nazwa wskazuje, licznik kalorii. Zawiera bogatą bazę blisko pół miliona produktów spożywczych, a nawet posiłków serwowanych przez duże sieci restauracyjne. Dzięki licznikowi możemy łatwo sprawdzić wartości odżywcze przygotowywanego posiłku. Aplikacja pozwala też na skanowanie kodów kreskowych kupowanych produktów. Niestety, w Polsce funkcja ta ma ograniczone zastosowanie.
Kolejną aplikacją, czy raczej kategorią aplikacji jest wirtualny trener. Zasada działania jest zawsze taka sama – program daje dostęp do szeregu unikalnych ćwiczeń, wraz z precyzyjnymi wskazówkami dotyczącymi ich wykonania. Możemy więc przygotowywać sobie plany treningowe na przykład pod kątem zrzucenia wagi, czy spalenia określonej liczby kalorii. Na rynku dostępnych jest wiele aplikacji tego typu, zarówno płatnych, jak i darmowych. W zależności od potrzeb, zasobności portfela, czy po prostu gustu, wybierzmy sobie taką, która najbardziej nam pasuje. Przykładami mogą być programy Workout Trainer, czy Fitness Buddy.
Jeśli zaś nie mamy czasu na bieganie, czy wyprawę na siłownię, pomoże nam program o nazwie „7-minutowe ćwiczenie”. Możemy też znaleźć podobne aplikacje z ośmio-, czy dziesiecio- minutowymi seriami. Wszystkie działają jednak w oparciu o HICT - High Intensity Circuit Training. Jest to bardzo wydajny trening składający się z kilkunastu krótkich, lecz bardzo intensywnych ćwiczeń. Jedna seria trwa zwykle 30 sekund, więc całość nie powinna nam zająć dłużej niż właśnie 7 minut. Jeśli więc prowadzimy intensywny tryb życia i brakuje nam czasu, jest to idealne rozwiązanie.
Jak widać, poprawienie kondycji z użyciem najnowszej technologii nie jest wcale trudne i warto z tego skorzystać. A że aplikacje dostępne są nawet za darmo, w 2016 roku nie będzie wymówek!
ZDJĘCIE NAGŁÓWKA POCHODZI ZE STRONY GREATIST.COM.