Trident – podwodny dron!

Ceny dronów osiągają powoli taki poziom, że stać na nie praktycznie każdego przeciętnego zjadacza chleba. Można się wręcz spodziewać, że w czasie Gwiazdki, na polskim niebie zaroi się od małych, bzyczących wiropłatów. Jednak firma OpenROV postanowiła pójść w nieco innym kierunku i zaproponowała na Kickstarterze urządzenie o nazwie Trident. Ma to być pierwszy masowo produkowany dron działający w środowisku wodnym.

trident

fot. medium.com

Ze względu na fakt, iż projekt ten został niesamowicie ciepło przywitany przez społeczność Kickstartera, błyskawicznie zebrał ponad dziesięciokrotność minimalnej sumy – możemy spodziewać się naprawdę niezwykłego i praktycznego produktu.

Wprawdzie Trident to nie pierwsze tego typu urządzenie, ale ma szansę być pierwszym gadżetem, który wszedł do powszechnego użycia. Ma nie przekraczać 3 kilogramów wagi i mieć możliwość schodzenia nawet do 100 metrów pod wodę. Zatem na morskie wyprawy w poszukiwaniu zatopionych okrętów raczej się nie nada, ale pozwoli wpłynąć do kanałów, czy zbadać tajemnice jezior i stawów. Z pewnością może dopomóc w lokalizowaniu drobnych przedmiotów, które przypadkowo spadły nam do wody. Nieoficjalnie zapowiadane są aplikacje, które pozwolą na badanie i tworzenie trójwymiarowych map dna zbiornika wodnego. Firma zapowiada, że dron ma być niezwykle prosty w obsłudze, a jednocześnie bardzo precyzyjny i niebywale zwrotny.

Dron ma działać przewodowo, co z pewnością ograniczy jego zasięg. Z drugiej zaś strony, daje to doskonałą jakość transmisji danych i usuwa potrzebę montowania drogich i ciężkich systemów zasilania.

trident

fot. galaktyczny.pl, themanual.com

Ciekawym pomysłem jest połączenie Tridenta z goglami wirtualnej rzeczywistości, jak na przykład Oculus. Takie rozwiązanie pozwoli wznieść podwodną eksploracje na całkiem nowy poziom. Choć oba urządzenia nie są jeszcze dostępne w sprzedaży, sama zapowiedź takiej możliwości elektryzuje społeczność internetową.

Zastosowanie Tridenta to oczywiście nie tylko amatorskie eksplorowanie akwenów. Dron może znacznie przyspieszyć i zmniejszyć koszty operacji poszukiwania ciał ofiar utonięć. Ponadto, takie urządzenie to skarb każdego armatora. Dzięki Tridentowi szybko zbada stan Twojej łodzi i precyzyjnie zlokalizuje ewentualne uszkodzenia, czy elementy wymagające remontu lub wymiany.

Choć przyszłość urządzenia, czy dronów podwodnych w ogóle, jest w tej chwili trudna do przewidzenia, to jednak fakt, iż Trident zyskał tak wielką popularność na Kickstarterze, praktycznie gwarantuje mu komercyjny sukces.

Paweł Marciniak
Paweł Marciniak

Miłośnik nowych technologii od lat zafascynowany urządzeniami mobilnymi. Zapalony gadżeciarz i tester akcesoriów GSM. Od niedawna – recenzent sprzętu elektronicznego i redaktor. W czasie wolnym majsterkuje i gra na konsoli. Na blogu etuo zajmuje się rozwiązywaniem problemów, z którymi na co dzień borykają się użytkownicy smartfonów.

Ocena: 4.00 / 5.0 (6)
Twoja ocena
Wybierz jedną z powyższych ocen.