Xperia z5 - nowy gadżet Bonda

„Nazywam się Bond. James Bond” to kultowa kwestia znana chyba wszystkim fanom filmów i książek sensacyjnych. Gdy brytyjski agent pojawia się na ekranie, mężczyźni chcą być nim, a kobiety z nim. Przystojny, czarujący, wyposażony w niezwykłe gadżety – taki właśnie jest 007. Zbliża się premiera „Spectre”, a w filmie z pewnością zobaczymy kilka niesamowitych urządzeń skonstruowanych przez agenta Q. Filmy są idealną okazją na lokowanie produktów – szczególnie sensacyjne filmy akcji, w których niekiedy mamy ich przesyt. Któż z nas nie chciałby bowiem być w posiadaniu sprzętu Ethana Hunta, Hałaśliwego Świerszcza agenta M, czy właśnie Astona Martina, którym jeździł Bond? Nic dziwnego, ze producenci zabiegają o to, by główny bohater używał gadżetów z logiem konkretnej firmy. A ponieważ agent Jej Królewskiej Mości jest uwielbiany na całym świecie, przekaz dotrze do niewyobrażalnie szerokiej gamy odbiorców. W związku z tym walka o logo na urządzeniach w kieszeni Bonda z pewnością była zacięta.

Przy produkcji „Skyfall” zwyciężyła firma Sony, dzięki czemu Agent 007 mógł poszczycić się własną Xperią T. Taktyka wyposażania asów brytyjskiego wywiadu w gadżety z logiem SONY opłaciła się, gdyż po premierze firma znacząco poprawiła swoją sytuację na rynku smartfonów. Nic więc dziwnego, że i w przypadku „Spectre” zabiegano o ścisłą współpracę. Co zatem zobaczymy w dłoni niezawodnego agenta?

 

Wizualnie nowa Xperia Z5 nie wyróżnia się niczym szczególnym – choć warto podkreślić, że użycie matowego szkła nadaje jej elegancki wygląd i świetnie będzie pasować do eleganckiego smokingu Bonda. Ciekawym rozwiązaniem jest znajdujący się na boku urządzenia czytnik linii papilarnych – jako że kciuk naturalnie spoczywa w tym miejscu w momencie trzymania urządzenia – jest to niezwykle wygodne i praktyczne. Wnętrze telefonu skrywa prawdziwego potwora: 8-rdzeniowy procesor wraz z 3 GB pamięci operacyjnej, a do tego 32 GB przestrzeni na pamięci wewnętrznej. To więcej niż trzeba, by sprawnie poradzić sobie z zagrożeniami, jakie niesie praca w brytyjskim kontrwywiadzie. Do tego aparat 23 Mpix z szybkim autofokusem – doskonale nadaje się dla superszpiega. Warto też podkreślić fakt, że urządzenie ma być w pełni wodoszczelne i odporne na wszelkie zapylenia. Innymi słowy, James może go używać na wszelkiego rodzaju terenach - od podmokłych bagien Florydy, aż po piaszczyste pustkowia Sahary.

 

Jeśli więc smartfon spełnia wymagania filmowego MI6 i został zaaprobowany przez Q, to z pewnością przypadnie do gustu użytkownikom. Musimy jednak poczekać. Aby wiedzieć więcej – jak telefon radzi sobie podczas intensywnego działania, jakie elementy zostały poprawione, a jakie dodane, jaką kwotę będzie trzeba wydać, aby poczuć się choć przez chwilę jak Bond – nie tylko musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać na premierę filmu, ale również premierę nowego urządzenia firmy SONY. Ostatnimi czasy gigant ten odżył na rynku na nowo i produkuje coraz to lepszy sprzęt. Miejmy nadzieję, że i tym razem japońscy konstruktorzy staną na wysokości zadania.